Archiwa tagu: praca

Zimowe przesilenie

Mam w ręku wydaną niedawno książkę Pauliny Młynarskiej „Zmierzch lubieżnego dziada”, zbiór felietonów po metoo. Trzy słowa tytułu dosadnie podsumowują mijający właśnie rok.

Nie byłoby „zmierzchu”, gdyby nie nasza kobieca, fundamentalna praca, także – a może przede wszystkim, – praca wewnętrzna. Uwielbiam Paulinę (za jej bezkompromisowość, wrażliwość, poczucie humoru, wiadomo) także dlatego, że bez ogródek, do bólu szczerze pisze o swojej 20-letniej pracy wewnętrznej, o zmaganiach z depresją, o różnorakich terapiach, które przeszła, o bólu, niemocy, udręce i walce.

Wiem to z doświadczenia własnego i innych, ile odwagi, determinacji, cierpliwości i gorliwości wymaga mierzenie się z niszczącymi stanami psychicznymi; ile trwa porządkowanie psychiki. Cenię wszelkie formy naszej kobiecej aktywności, a tę wewnętrzną szczególnie – bo to właśnie stąd bierze początek wszystko, co w nas cenne, dobre, mądre i piękne.

Świętujmy więc, bo naprawdę mamy co świętować. Mija niezwykły rok kobiecej wewnętrznej spójności: coś w nas dopełniło się i zostało mocno wyrażone. Z serca i z brzucha doceńmy i uczcijmy siebie; ucieszmy się, wznieśmy toasty, zatańczmy, pójdźmy na długą wędrówkę w głąb lasu. Zimowe przesilenie za nami, wiosna niebawem.