Delfiny mają świadomość własnego istnienia

Specjaliści od delfinów Stephanie King i Vincent Janik z University of St. Andrews donoszą, że zwierzęta te nie tylko myślą i czują, ale także – co naukowcy dowiedli ponad wszelką wątpliwość – zwracają się do siebie konkretnymi imionami! Zawołany delfin bezbłędnie reaguje na swoje imię. Co więcej, wygląda na to, że wśród delfinów imiona są dziedziczone. Samce, które po osiągnięciu dojrzałości opuszczają rodzinę, dostają imię po matce. Natomiast młodym samicom stado nadaje nowe imię, aby nie myliło się z imieniem matki.

To nie jedyne odkrycie, które dowodzi inteligencji tych zwierząt. Posiadają umiejętność abstrakcyjnego myślenia, a ich język jest co najmniej równie skomplikowany jak nasz (jego podstawą są gwizdy, kląskanie, postukiwanie i niesłyszalne dla nas zakresy fal dźwiękowych – na przykład ultradźwięki). Delfiny potrafią godzinami rozmawiać ze sobą, mówiąc niewątpliwie całymi zdaniami. Zdolność do tworzenia skomplikowanych sekwencji dźwięków idzie w parze z umiejętnością logicznego myślenia.

Ich świat zmysłów i emocji jest natomiast o wiele bogatszy i bardziej rozwinięty od naszego. Mają nie pięć zmysłów, jak my, ale siedem. Mają znakomity słuch (10-krotnie lepszy niż u człowieka!), dotyk, wzrok i zmysł równowagi, a oprócz tego niezwykle zaawansowany zmysł echolokacji, naturalny radar, pozwalający orientować się w terenie na podstawie fal dźwiękowych odbijających się od przedmiotów. Delfiny to jedyne ssaki, które dysponują zmysłem elektrorecepcji, czyli odbierają pole elektryczne. Wyczuwają także pole magnetyczne Ziemi, zgodnie z którym nawigują.

Delfiny mają szczególnie rozwiniętą korę nową mózgu, czyli rejon odpowiedzialny za samoświadomość (udowodniono, że mają świadomość swojego istnienia) oraz złożone emocje i uczucia, takie jak przyjaźń czy miłość. Od tysięcy lat wśród ludzi krążą opowieści o tym, jak delfiny ratują tonących lub zagubionych. Bez wątpienia rozumieją cierpienie oraz lęk innej istoty i wiedzą, co zrobić, aby jej ulżyć. Fatalnie znoszą niewolę; złapane mają takie same objawy silnego stresu jak ludzie po traumatycznych przejściach. Cierpią na wrzody żołądka, depresję, w końcu umierają. Zabija je tęsknota i stres spowodowany oderwaniem od rodziny i przyjaciół ze stada. Wieloletnie obserwacje dowiodły, że delfiny głęboko przeżywają śmierć członków swojej rodziny lub stada.

Zobacz także:

Mój przyjaciel człowiek
Kobieta, która rozmawia ze zwierzętami – rozmowa z Amelią Kinkade
Anna i zwierzęta
Szympansy szczodre i wspaniałomyślne