Dobre pieniądze: Ile, na co i dlaczego?

Ci z nas, którzy mają świadomość, ile wydają, na co i dlaczego, są spokojniejsi i pogodniejsi. Życie ponad stan wiąże się z rozlicznymi życiowymi komplikacjami, które tworzą cierpienie. Warto być finansowo niezależnym.

  • Odkładajmy co miesiąc jakąś część pieniędzy, nawet jeśli zarabiamy niewiele. Stwórzmy miejsce – na koncie, w kopercie czy w szufladzie, gdzie „przyrasta”. Dobrze mieć odłożone pieniądze na przeżycie bez pracy co najmniej trzech miesięcy.
  • Nie kupujmy rzeczy, na które nas nie stać i… nie róbmy z tego tragedii. Nie ufajmy tym, którzy obiecują raj na ziemi, jeśli tylko kupimy ich produkt. Unikajmy filozofii: „raz się żyje!” Lepiej nie zrealizować jakiejś jednej drogiej zachcianki, a mieć na wiele drobnych przyjemności, gdy nas na to stać.
  • Nawet najdrobniejsze pieniądze się liczą, dlatego jeśli mamy okazję, kupujmy rzeczy potrzebne – jeśli są pełnowartościowe – po obniżonej cenie. Skromność to nie sknerstwo.
  • Kontrolujmy wydatki. Załóżmy dzienniczek finansowy i zapisujmy każdą transakcję. Jest wiele darmowych i niedrogich programów komputerowych lub aplikacji na smartfon, które mogą nam w tym pomóc.
  • Nie róbmy zakupów, gdy jesteśmy w euforii albo głodne, zdenerwowane czy przygnębione.
  • Odkryjmy uroki życia za gotówkę. Za każdym razem, gdy płacimy kartą kredytową, zadłużamy się.
  • Spłacanie długów jest ważniejsze niż oszczędzanie lub inwestowanie. Policzmy, ile musimy zaoszczędzić, aby spłacić zadłużenie. Negocjujmy z bankiem wysokość rat i rozłożenie ich na dogodny czas. (Droga do wolności szczegółowo opisana jest w książce „Pieniądze. Duchowość. Świadomość”)
  • Nasze inwestycje odzwierciedlają to, kim jesteśmy w świecie. W co inwestujemy? Gdzie i co kupujemy? Kogo wspieramy swoimi zakupami? Wnośmy wkład w sprawiedliwy, dobrze prosperujący świat.

Przeczytaj też:

Już jesteś bogata

Sezamie otwórz się! – rozmowa z Barbarą Ravensdale

Oddajemy dziesiątą część

Wdzięczność pomnaża