Archiwa tagu: władza

Nasze słodkie sny

„Gdy zastanawiam się nad naszą Ziemią – kruchą małą kulą toczącą się we wszechświecie i badam sny, które ludzie mi przynoszą, jestem coraz bardziej przekonana, że świadomość próbuje przejść od władzy do miłości” – pisze Marion Woodman w swojej znakomitej, niedawno wydanej książce „Świadoma kobiecość”.

Od władzy do miłości – oto esencja przemiany. Jak przypomina Woodman, przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, ale władza. Miłość to życie, władza życie unicestwia. Dla władzy miłość jest nie do przyjęcia. Sny, które sama ostatnio śnię i które przynoszą mi kobiety, takie właśnie są – pokazują grozę władzy i słodycz życia. Grozę władzy w nas – nasze przywiązanie do kontroli, dominacji, manipulacji, przemocy, wrogości, osądów, rywalizacji i walki. Energię władzy rozpoznajemy w sobie jako „wyczerpanie”, „bezgraniczny smutek”, „martwotę”, śmierć – myśli takie jak „lepiej, gdyby mnie nie było, świat by odetchnął”, „zniknąć, usnąć, nie żyć”. I „kiedy wreszcie to się skończy?”

Sny, które konfrontują nas z energią władzy są przekazami jak najbardziej życiodajnymi, ponieważ zapowiadają jej kres. Jeśli przyjąć – za wieloma nauczycielami, – że sny to listy od kochającej Jaźni, to ta najgłębsza, najmądrzejsza część nas stawia nasze życie wobec władzy-śmierci, aby nami wstrząsnąć, przebudzić nas, ponieważ wie, że jesteśmy już na to gotowe.

Potem są sny o pięknie i dobroci, czyli o esencji, którą w istocie jesteśmy. Zaczynamy – na razie pomalutku, nieśmiało – czuć się pełne, żywe, odprężone i swobodne. I wtedy niespodziewanie pojawiają się pytania: „Czy tak można? Czy wypada? Co na to bliscy? Co na to udręczony świat? Czy mam prawo?”

Sny zapowiadają nowe życie, które chce się wyrażać i spełniać. Zapowiadają nowy świat – najpierw oczywiście  ten psychiczny, wewnętrzny, w nas. Są jak przewodnicy po wciąż mało znanej nam ziemi.

Odkrywając język snów, jesteśmy wciąż i wciąż zadziwione, jak trafnie tę drogę wskazują; ileż w nich energii, mądrości i troski.

Czy wypada? Czy możemy? Czy mamy prawo stwarzać nowe matryce świadomości, nowe mity – takie, które wzmacniają życie, a nie władzę?

Cóż za pytanie!

Ilustracja: Obraz skeeze z Pixabay