Nadzieja

Image by Veronika Andrews from Pixabay

Nadzieja grzeje, karmi i odpręża. I poleruje skrzydła.

Oto te znane frazy o nadziei z wiersza Emily Dickinson:
„Nadzieja” jest tym upierzonym
Stworzeniem na gałązce
Duszy – co śpiewa melodie
Bez słów i nie milknące –
W świecie Wichru – brzmi uszom
najsłodziej –
I srogich by trzeba Nawałnic –
Aby spłoszyć maleńkiego ptaka,
Co tak wielu zdołał ogrzać i nakarmić.

To był rok – globalnie, dla wielu z nas i dla mnie także – wichrów i nieznośnych nawałnic. Jednak – jak dobrze to przyznać – upierzony ptak na gałązce duszy wciąż śpiewa bez słów i nie milknie. Nie płoszmy go, nie przeganiajmy, nie uciszajmy. Nasłuchujmy…, wsłuchujmy się.

Po wojnie przychodzi pokój – sprawiedliwszy i piękniejszy niż przedtem. Popioły po pożarze lasu użyźniają glebę, na której wyrasta bór jeszcze mocniejszy – widziałam to. A choroba otwiera serce współczucia, zrozumienia, spokoju i łagodności.

Nadzieja grzeje i karmi. Odpręża. Poleruje skrzydła.

Niezmiennie śpiewa – bez słów, nie milknąc – rodzącemu się w nas dziecku.